Zwrotne są auta, zwrotne są też czasowniki. Mówiąc fachowo – takie, które opisują czynności, których rezultat jest odczuwalny przez wykonawcę czynności. Mówiąc normalnie – takie z „się”.
Przykład:
Myję się.
Ja wykonuję mycie i ja jednocześnie jestem myty przez samego siebie.
Generalnie sprawa jest prosta, ale trzeba uważać na czasowniki, które po polsku są zwrotne, a po niemiecku nie są, lub odwrotnie. Nie ma ich dużo, ale ich złe zastosowanie może prowadzić do żenujących nieporozumień.
Oto mój ulubiony przykład:
wyprowadzać się (po polsku zwrotny) = ausziehen (po niemiecku NIEzwrotny)
rozbierać się (po polsku zwrotny) = sich ausziehen (po niemiecku zwrotny)
Ich muss ausziehen! = Musze się wyprowadzić!
Ich muss mich ausziehen! = Muszę sie rozebrać!
Życzę wam, żebyście nie zapomnieli tego do końca życia!!!!!